Talent Miłosierdzia – Papierowa torba dla utalentowanych | strona główna | Jałmużna gładzi grzech |
Jałmużna jak pieczęć
Świadczenie miłosierdzia naszym bliźnim jest jednym z najważniejszych przykazań realizowanym przez chrześcijan. Można nawet powiedzieć, że jest swego rodzaju papierkiem lakmusowym, którym można sprawdzić, w sposób mierzalny, jaka jest kondycja naszej wiary. O ile modlitwa, czy duchowa relacja z Bogiem w pierwszym rzędzie pozostają na poziomie naszych wewnętrznych doświadczeń, o tyle jałmużna ma konkretne przeniesienie na rzeczywistość dotykalną. „Jałmużna człowieka jest u Boga jak pieczęć” (Syr 17,22). To od nas zależy jak głęboki i wyraźny będzie obraz odbity z pieczęci, jak wyraźnie będzie widać nasze chrześcijaństwo w uczynkach wobec najsłabszych.
Niezacieralny ślad
Porównanie do pieczęci musi nasuwać też myśl o chrzcie, o jego trwałym charakterze. Ochrzczony zostaje włączony w Chrystusa i ta więź pozostawia niezacieralny ślad, od tego momentu człowiek staje się chrześcijaninem, osobą powołaną do zmartwychwstania, żyjącą nadzieją zmartwychwstania.
U początku Wielkiego Postu warto sobie uświadomić do czego ma prowadzić ten szczególny 40 dniowy okres. Wszystkie wyrzeczenia i praktyki prowadzą nas do uroczystości Zmartwychwstania Pańskiego, do największej tajemnicy a zarazem najważniejszej prawdy naszej Wiary. Przynosząc do domu paschaliki Caritas, nie tylko pomagamy najuboższym, ale również sami kierujemy naszą uwagę na misteria paschalne – ustawiamy nasze przeżywanie Wielkiego Postu we właściwej perspektywie, pamiętając, że śmierć i zmartwychwstanie są naszym przeznaczeniem. Żyjąc w tej świadomości, możemy naszym życiem świadomie wyciskać wyraźną, Chrystusową pieczęć.
Radość Paschalnego światła
Wielkanocne Dzieło Caritas pomaga w finansowaniu kolonii dla ubogich dzieci, ale również wspiera działalność charytatywną w parafii. W Żernikach Wrocławskich, od dziesięciu lat kolonie dofinansowywane są przez Parafialny Zespół Caritas. Do tej pory udało nam się pomóc w sfinansowaniu 112 wyjazdów – z dumą opowiada Anna Świtoń, Prezes Zespołu. Pamiętam jak mama Stasia i Radka, będąca w trudnej sytuacji materialnej i osobistej, przychodziła do nas już w grudniu – relacjonuje Pani Anna – Chciała zapisać starszego syna na kolonie. Młodszy nie mógł się doczekać kiedy będzie mógł wyjechać z bratem. Czekał jeszcze cztery lata i mogli razem wypoczywać na kolonii Caritas.
W tym roku zostanie rozprowadzone 25 tys. małych paschalików i dużych świec z aplikacją.