Wrocław jak Watykan

 Można zapytać, a jak jest u nas, we Wrocławiu? Okazuje się, że tuż przy wrocławskiej katedrze (gdyby miała kolumnadę to przy samej kolumnadzie) od kilkunastu lat bezdomni i ubodzy mogą skorzystać z kąpieli i wymienić swoje ubrania na czyste ciuchy. W ubiegłym tygodniu uruchomiliśmy dodatkowe dwie kabiny, a dzięki dofinansowaniu z MOPS-u z łaźni można korzystać 3 razy w tygodniu. Wieść momentalnie rozeszła się wśród bezdomnych i ubogich. Tylko w piątek z łaźni skorzystało 67 osób. To rekordowa liczba, zazwyczaj jest ich około 40 do 50, pojawiły się też nowe twarze. Teraz tygodniowo może być nawet ponad 150 osób, wcześniej było niecałe 100.

W ostatnich latach z kąpieli korzystało około 5 tys. osób rocznie, ale w rekordowym roku 2002 było ich ponad 11 tys. Każdy może liczyć na czysty ręcznik oraz jednorazową maszynkę do golenia. Potrzebujący dostają też skierowanie do naszej jadłodajni przy ul. Słowiańskiej, gdzie otrzymują żywność. Tam też bezpłatnie wydajemy gorącą zupę (550 posiłków dziennie).

Po krótkiej przerwie związanej z remontem łaźni ponownie działać będzie magazyn odzieży. W ciągu roku wydajemy między dwa a trzy tysiące paczek z ubraniami. W magazynie gromadzona jest używana odzież oraz obuwie, będące w dobrym stanie i mogące jeszcze służyć ubogim. Niezniszczone ubrania otrzymujemy od indywidualnych darczyńców. Szczególnie potrzebna jest odzież męska, którą można składać w Punkcie Pomocy Charytatywnej przy ul. Katedralnej 7 we Wrocławiu.

Prysznice na Watykanie Przeczytaj

Prysznice na Wrocławskim Watykanie Przeczytaj